W jednej z polskich miejscowości doszło do koszmarnego wypadku, w którym zginęło dwoje młodych ludzi. Według nieoficjalnych doniesień, ofiary wracały z pogrzebu. Lokalna policja podała już wstępne ustalenia.
Tragiczny bilans na polskich drogach
Na polskich drogach regularnie dochodzi do wstrząsających wypadków. Według statystyk mundurowych tylko w czwartek, 29 maja doszło do aż 63 zdarzeń, w których zginęły 2 osoby, a 74 zostały ranne. Tragedia, która miała miejsce w województwie lubelskim była wyjątkowo porażająca.
Szokujące sceny wydarzyły się na ruchliwej trasie w województwie lubelskim. Na miejsce zdarzenia natychmiast ruszyły wszystkie służby, w tym policja, ratownicy medyczni i straż pożarna. Mundurowi przekazali już informacje o poszkodowanych.
Policja przekazała tragiczne doniesienia
Do wypadku doszło w czwartek, 29 maja, tuż po godzinie 17:00 na drodze powiatowej 1304L, w miejscowości Zabiele (gm. Stoczek Łukowski). “Ze zgłoszenia wynikało, że kierujący samochodem potrącił przebiegającego przez jezdnię łosia oraz że dwie osoby z tego pojazdu są ranne.” – czytamy w komunikacie mundurowych.
Mundurowi którzy przyjechali we wskazane miejsce ustalili, że w zdarzeniu uczestniczył kierujący samochodem marki Opel Insignia 32-latek z powiatu siedleckiego i jego 24-letnia pasażerka – wskazują funkcjonariusze z KPP Łuków.
Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu policjantów z łukowskiej drogówki wynika, że kierowca osobówki jadąc drogą biegnącą w obszarze leśnym wyprzedzał samochód marki Audi. W tym czasie z lewej strony drogi na jezdnię nagle wybiegł łoś. Kierujący Oplem uderzył w przebiegające przez jezdnię zwierzę, a następnie zjechał na prawą stronę drogi, gdzie uderzył w drzewo.
Po tym uderzeniu auto “dachowało” i uderzyło w betonowy słup. W wyniku wypadku 32-latek z Opla i jego 24-letnia pasażerka w wyniku poważnych obrażeń i zmarli na miejscu zdarzenia – poinformowali policjanci.
Jak wynika z nieoficjalnych ustaleń portalu “Tuba Łęcznej”, ofiary wracały z pogrzebu w Stoczku Łukowskim. Do domu zostało im zaledwie kilkanaście kilometrów. “Do domu mieli kilkanaście kilometrów. Wyjeżdżając z Zabiela mamy długą prostą przez las. To właśnie tam bardzo często pojawiają się zwierzęta na drodze. Mieli ogromnego pecha. Trafili na łosia. Słyszałem z relacji osób, które tam były, iż widok był dramatyczny – mówi jeden z mieszkańców w rozmowie z portalem tubalecznej.pl.
Łukowscy policjanci pod nadzorem prokuratury przeprowadzą śledztwo, które ustali przyczyny i dokładne okoliczności tragicznego wypadku. Pojawił się też apel.
Przed nami okres wędrówek dzikich zwierząt, które bardzo często przebiegają przez ciągi komunikacyjne. Apelujemy o zachowanie ostrożności i ograniczenie prędkości, zwłaszcza w rejonie kompleksów leśnych, gdzie prawdopodobieństwo nagłego pojawienia się dzikich zwierząt na drodze jest bardzo duże. Zderzenie nawet z niewielkim zwierzęciem jest groźne. Oprócz poważnych uszkodzeń pojazdu prowadzi również często do obrażeń osób nim podróżujących – ostrzegają mundurowi.