Pewna kobieta poprosiła sąsiadkę o opiekę nad jej psami podczas jej podróży.
Po powrocie otrzymała poruszający list.
Prosi sąsiadkę, żeby zaopiekowała się jej psami (1/12)
Kiedy kobieta, o której mowa, musiała wyjechać i potrzebowała kogoś do opieki nad swoimi trzema psami: Smokeyem, Oreo i Jennifer, nie miała innego wyjścia, jak zwrócić się o pomoc do sąsiada.

Emeryt przyjmuje (2/12)
Ten drugi był na emeryturze i szybko zgodził się pomóc kobiecie mieszkającej niedaleko jego domu, która zdawała się zdesperowana i nie widziała wyjścia z sytuacji, gdy musiała zmierzyć się z problemem psa.

Niesamowity list (3/12)
Kiedy wróciła do domu, starszy mężczyzna zostawił jej pod drzwiami kopertę, w której znajdował się wzruszający list, który pozostawił ją bez słowa. Następnie postanowiła udostępnić treść na Reddicie.

Samotny mężczyzna (4/12)
„Jak wiesz, jestem starym człowiekiem. Nie widujesz mnie już często na zewnątrz, ponieważ te miejsca nie są już tak żywe, jak kiedyś. „Poza tym dwa lata temu, w środku pandemii, mój ojciec zmarł na raka i zostałem sam w domu”.

Pytania (5/12)
„Nie mam ani żony, ani dzieci. Każdego dnia siadam i zadaję sobie pytanie, co zrobiłem dla tego świata. Dopóki nie poznałem Smokeya, Oreo i Jennifer” – zaczął list.

Lekcja życia (6/12)
Reszta jest lekcją życia i przesłaniem nadziei dla wszystkich, którzy czują się samotni lub nie mają już ochoty walczyć o swoje życie.

Nowe życie (7/12)
„Twoje zwierzaki to najsłodsze, najzabawniejsze osoby na świecie. Dały mi motywację do rozpoczęcia życia od nowa. Zacząłem wstawać wcześnie rano”.

Nowe spotkania (8/12)
„Po raz pierwszy od lat zaczęłam wychodzić na zewnątrz ze swoimi zwierzętami. Co 10 minut, kiedy byłam smutna, szczekały lub ocierały się o moją nogę i rozśmieszały mnie. I zaprzyjaźniłam się”.

Zmiana życia (9/12)
„Wkrótce potem adoptowałam dwa psy. Miło jest wiedzieć, że robię coś dla kogoś, nawet jeśli jest to mój sąsiad. Dziękuję bardzo. Ponownie nadałeś sens mojemu życiu. I to jest wszystko, co się liczy”.

94-letni mężczyzna, który jest więcej niż wzruszający (10/12)
Historie o psach są często bardzo piękne. Potwierdzają one powiedzenie, że zwierzę to jest „najlepszym przyjacielem człowieka”. Rutyna tego 94-letniego mężczyzny niczego nie zmieni, wręcz przeciwnie.

Piękna historia (11/12)
Kilka tygodni temu Kimberly opublikowała film, na którym jej starsza sąsiadka podchodzi do swoich psów. Od jakiegoś czasu daje im smakołyki, każdego dnia. Młoda kobieta mówi, że jest szczęśliwa, że ma tak miłego i troskliwego sąsiada.

Hormon oksytocyna (12/12)
Psy sprawiają ludziom tyle szczęścia, ponieważ spędzając z nimi czas, wydzielamy hormon oksytocynę. Hormon ten korzystnie wpływa na zdrowie psychiczne i fizyczne.

Posiadanie zwierząt domowych podczas podróży nie jest łatwe. A gdy przyjaciele lub członkowie rodziny nie mogą się tym zająć, trzeba znaleźć inne rozwiązanie. Oto co zrobiła ta kobieta, gdy potrzebowała kogoś do opieki nad swoimi trzema psami. Następnie zapytała sąsiada. To, co dzieje się później, jest szokujące.
Sąsiad zgadza się zaopiekować psami, pisze wzruszający list do właściciela
Kiedy kobieta, o której mowa, musiała wyjechać i potrzebowała kogoś do opieki nad swoimi trzema psami: Smokeyem, Oreo i Jennifer, nie miała innego wyjścia, jak zwrócić się o pomoc do sąsiada. Ten drugi był na emeryturze i szybko zgodził się pomóc kobiecie mieszkającej niedaleko jego domu, która zdawała się zdesperowana i nie widziała wyjścia z sytuacji, gdy musiała zmierzyć się z problemem psa. Kiedy wróciła do domu, starszy mężczyzna zostawił jej pod drzwiami kopertę, w której znajdował się wzruszający list, który pozostawił ją bez słowa. Następnie postanowiła udostępnić tę treść na Reddicie.
„Jak wiesz, jestem starym człowiekiem. Nie widujesz mnie już często na zewnątrz, ponieważ te miejsca nie są już tak żywe, jak kiedyś. Ponadto dwa lata temu, w środku pandemii, mój ojciec zmarł na raka, a ja zostałem sam w domu. Nie mam ani żony, ani dzieci. Każdego dnia siadam i zadaję sobie pytanie, co zrobiłem dla tego świata. Dopóki nie poznałem Smokeya, Oreo i Jennifer” – zaczął swój list. Reszta jest lekcją życia i przesłaniem nadziei dla wszystkich, którzy czują się samotni lub nie mają już ochoty walczyć o życie.
„Twoje zwierzęta są najsłodszymi i najzabawniejszymi ludźmi na świecie. Dały mi motywację do rozpoczęcia życia od nowa. Zacząłem wstawać wcześnie rano. Po raz pierwszy od lat zacząłem wychodzić na zewnątrz ze swoimi zwierzętami. Co 10 minut, kiedy byłem smutny, szczekały lub ocierały się o moją nogę i rozśmieszały mnie. I zaprzyjaźniłem się. Niedługo potem adoptowałem dwa psy. Miło jest wiedzieć, że robię coś dla kogoś, nawet jeśli jest to mój sąsiad. Dziękuję bardzo. Ponownie nadałeś sens mojemu życiu. I to jest wszystko, co się liczy”.
94-letni mężczyzna codziennie podchodzi do płotu sąsiada
Historie o psach są często bardzo piękne. Potwierdzają one powiedzenie, że zwierzę to jest „najlepszym przyjacielem człowieka”. Rutyna tego 94-letniego mężczyzny niczego nie zmieni, wręcz przeciwnie. Kilka tygodni temu Kimberly opublikowała film, na którym jej starsza sąsiadka podchodzi do swoich psów. Od jakiegoś czasu daje im smakołyki, każdego dnia. Młoda kobieta mówi, że jest szczęśliwa, że ma tak miłego i troskliwego sąsiada. Psy sprawiają ludziom tyle szczęścia, ponieważ spędzając z nimi czas, wydzielamy hormon oksytocynę. Hormon ten korzystnie wpływa na zdrowie psychiczne i fizyczne.