Czy zgodziłabyś się wyjść za mąż w takich warunkach?
Bycie tadżycką panną młodą jest faktycznie trudne. Na barkach dziewczyny spoczywa wiele obowiązków naraz. A ponieważ w tym kraju zwyczajowo mieszka się z rodzicami, panna młoda musi liczyć się nie tylko z opinią męża, ale także jego rodziców, a czasem braci i sióstr.
Dzień świeżo poślubionej tadżyckiej panny młodej zaczyna się z reguły o 4-5 rano. Budzi się w domu jako pierwsza. Podczas gdy reszta domowników śpi, panna młoda doprowadza się do porządku, zakłada najpiękniejszą sukienkę i wychodzi na kelin salom – ukłon.

Ogólnie rzecz biorąc, nowa panna młoda w domu to święto. W dzisiejszych czasach wielu gości przychodzi pogratulować rodzinie nowej córki. Synowa w tym czasie ubiera się w piękne stroje i wychodzi na spotkanie z gośćmi.

Typowy poranek jest już rutynowy: synowa zamiata podwórko, przygotowuje śniadanie i nakrywa do stołu.
Ogólnie rzecz biorąc, trudno jest być synową w tadżyckiej rodzinie. Dziewczyna musi być doskonałą gospodynią domową, musi nakrywać do stołu trzy razy dziennie, a za każdym razem na stole powinny znajdować się różnorodne potrawy.
Od synowej wymaga się również uległości i posłuszeństwa. Musi być w stanie zadowolić każdego członka rodziny.
Synowa ma również inne obowiązki w domu. Sprząta dom, prasuje ubrania wszystkich członków rodziny itp.
Ogólnie rzecz biorąc, tadżyckie dziewczęta są niezwykle silne. Niewiele jest kobiet na świecie, które są gotowe podjąć tyle trudu w imię małżeństwa.