Przed twoimi oczami znajduje się najdroższa fotografia w historii. Będziesz zaskoczony, kto jest na nim przedstawiony!

Czy często chodzisz do sklepów z używaną odzieżą? Zazwyczaj można tam znaleźć góry śmieci, które kosztują grosze. Jeśli jednak zagłębisz się trochę w te bezużyteczne rzeczy, możesz znaleźć coś naprawdę interesującego…

To właśnie przydarzyło się Randy’emu Guijarro z Kalifornii, który kiedyś wszedł do zwykłego sklepu z używaną odzieżą i stał się bogatszy o prawie 5 milionów dolarów. A powodem tego wszystkiego jest jedno zdjęcie, które możecie zobaczyć poniżej.

Trudno uwierzyć, że to zdjęcie może być warte aż tyle, prawda? Teraz zrozumiesz, co się dzieje.
Kiedy Randy natknął się w sklepie z używanymi rzeczami na pudełko starych, zakurzonych zdjęć, początkowo nie zwrócił na nie uwagi, ale uznał, że są na tyle ciekawe, że warto za nie zapłacić 2 dolary.

Zdjęcia przez długi czas zbierały kurz na półce, aż pewnego dnia pewien mężczyzna odkrył na nich coś bardzo interesującego. Spójrz na to zdjęcie jeszcze raz. Czy nie zauważasz u niego niczego niezwykłego?

A jeśli tak?

Rzecz w tym, że na zdjęciu widoczny jest słynny członek gangu, który kiedyś działał w Nowym Meksyku, sam Billy the Kid. Był znaną postacią w kręgach przestępczych, zwłaszcza w szczytowym okresie wielkiej migracji osadników na amerykański Zachód. Ma na swoim koncie 8 morderstw, lecz krążą pogłoski, że liczba ta jest o wiele wyższa…

Billy the Kid został zastrzelony w 1881 roku, w wieku 21 lat. Na zdjęciu widać, jak gra w krokieta w otoczeniu członków swojego gangu.

Jeff Aiello, który obecnie pracuje nad filmem dokumentalnym o życiu legendarnego przestępcy z XIX wieku, potwierdził, że na zdjęciu rzeczywiście widać Kida. Oznacza to, że Rijarro jest właścicielem obrazu, którego wartość szacuje się już na 5 milionów dolarów.

To znalezisko jest niewątpliwie imponujące. Co o tym myślisz? Ta historia nauczyła mnie, że w każdej sytuacji trzeba zwracać uwagę na szczegóły, ponieważ mogą one natychmiast zmienić całe życie człowieka. Źródło

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *