Zauważyłam ten mały biały krzyżyk na lewym reflektorze mojego samochodu i byłam zszokowana, gdy odkryłam, co to jest.
Dziś rano zauważyłam mały biały krzyżyk na lewym reflektorze mojego samochodu i spanikowałam. Ostatnio dużo mówi się o włamywaczach oznaczających pojazdy, które chcą ukraść, więc pomyślałam, że celowali w mój.
Przestraszona, zadzwoniłam do męża i powiedziałam mu, że ktoś próbuje ukraść samochód. Poprosił mnie, żebym się uspokoiła, a potem poprosił o przesłanie mu zdjęcia krzyżyka. Po kilku sekundach milczenia potwierdził, że to właśnie myślałam, ale miał plan.
Wyjaśnił, że na razie muszę bezwzględnie zaparkować samochód w garażu, a potem dojechać do pracy autobusem lub pieszo. Zastosowałam się do jego instrukcji. Jazda autobusem była koszmarem, zatłoczona, duszna.
Tego wieczoru, kiedy mąż wrócił do domu, powiedziałam mu, że zrobiłam dokładnie to, o co mnie prosił. Wyraz jego twarzy i to, co powiedział, całkowicie odebrało mi mowę.

Kiedy mój mąż w końcu wrócił wieczorem do domu, zaczął od słów: „Przepraszam, żartowałem bardziej, niż zamierzałem”. Byłam zdezorientowana, nie rozumiejąc, co miał na myśli.
Następnie wyjaśnił, że samochód cały dzień był u mechanika na przeglądzie.

W rzeczywistości mechanik po prostu oznaczył reflektor małym białym krzyżykiem, aby zaznaczyć, że serwis został zakończony. To była powszechna metoda sygnalizowania, że naprawa została wykonana i wszystko jest w porządku. Byłem oniemiały, czułem ulgę i frustrację.

Miałam cały dzień stresu i zmartwień bez powodu, a wszystko przez jego prosty żart. Mój mąż przeprosił mnie ze śmiechem i obiecał, że nigdy więcej tego nie zrobi. Ale doskonale wiedział, że takie żarty nie pójdą szybko w zapomnienie!